Dziś mam do pokazania takie oto kolczyki, więcej pokazać nie mogę bo jeszcze nie pora na to ;)
Pierwsze powstały na specjalne życzenie Luizki, kolorki rasta :))
Drugie to połączenie czarnego i beżu. Potrzebowałam czegoś właśnie w takim stylu więc powstały takie i jestem z nich bardzo zadowolona, ślicznie wyglądają na uszach :)
Na koniec pokaże wam moją ostatnią zdobycz. Takie oto cuda znalazłam w moim ukochanym ciuchlandzie, dwa piękne, nowiutkie 100 gramowe motki kordonku, cena - tylko 4 złote za sztukę, uwielbiam takie okazje. jeszcze nie wiem co z nich powstanie, póki co czasu brak, pewnie dopiero jesienią zacznę z nich coś dziergać, póki co zbieram pomysły ;)
I już naprawdę ostatnia informacja, ale za to bardzo ważna :) Sunia Łapa, o której pisałam w poprzednim poście znalazła w końcu domek i nowych właścicieli :) Jej nowi opiekunowie, a raczej opiekunki to dwie panie. Szukały starszego, grzecznego psiaka i Łapa podbiła ich serca :))) Lepszego zakończenia nie można było sobie wymarzyć.
Pozdrawiam gorąco wszystkich czytających, oglądających, obserwujących, komentujących (kolejność przypadkowa ;)) Buziaki dla Was :* Dotk@